Dharkh - 2008-02-10 14:53:48

A co powiece o Intro ?.Według mnie na tym albumie/demie panuje lekki chaos w muzyce, czasami sie rytm zmienia w nieoczekiwanym momencie itp itd.Ale mi to nie przeszkadze, a wrecz wlasnie dzieki temu Intro ma swoj urok.Oczywiscie musze wymienic tu takie utwory jak Sitfak, Edge of All Creations, Start New Lie, Play Dead All ktore sa dla mnie absolutnymi faworytami na tym albumie, jak juz pisalem z tego wzgledu ze jest bardzo fajny czysty wokal Weroniki, a co do Sitfaka to powiem krotko:Sitfak to Sitfak-samo za siebie mowi hehe.Musze zwrocic uwage jeszcze na ta boska wstawke na koniec Edge of All Creations (bynajmniej ja ta wstawke mam), spiacy i chrapiacy ktos, ktos sie w tle breha i w koncu ten spiacy mamrocze:"ymm co ?".Ogolnie nie ma dnia zebym sobie czegos nie posluchal z Intra, a juz w autobusie codziennie o 5:30 rano to nie moge sie obejsc bez tego;)

Metal - 2008-02-16 13:43:59

Genialna płyta bez słabego utworu! Słuchałem jej chyba z 1000 razy,  a i tak czuć w niej nadal świeżość. Z każdym odsłuchem odkrywa się w niej coś nowego. Wychowałem się na tej płycie.

10/10

z00rd - 2008-02-17 03:54:37

Naprawde bardzo mi sie podoba, mimo preferencji muzycznych odmiennych od gatunku uprawianego przez Totem ;]

ale chcac byc szczerym musze dodac ze wersje trzech utworow ktore byly dostepne wczesniej na Pink Drink With Red Bullshit podobaly mi sie bardziej ;>

elbi - 2008-03-27 00:27:36

Dopiero niedawno odkryłem niesamowitą zajebistość tego albumu :)
np. taki refren "Chost", riff pod koniec "Saym", czy w ogóle większość riffów...
A przede wszystkim cholerna "szczerość", energia i frajda z grania aż wychodzą żywcem z głośników ;)

Krzak - 2008-10-31 13:07:35

Jak tylko usłyszałem, ściągnąłem wszystko co było w necie udostępnione i na płytkę, którą namiętnie katowałem. Demko zaskoczyło mnie niesamowicie pozytywnie. Suche garażowe brzmienie, świetne, pokręcone kompozycje, bardzo dobrze uzupełniające się wokale. Czułem, że mają pomysł na muzykę i to mnie przekonywało.
Pierwsze co usłyszałem to March of Destruction i pozostaje ten utwór jednym z moich ulubionych. Poza tym Sitfak, Edge... . Ścisła czołówka tej demówki jak dla mnie.

piterx - 2008-11-01 20:39:54

wg mnie jest to 10/10 zero słabych punktów
i brzmienie mimo że troszkę "ostre" jest prześwietne
Każdy numer jest genialny

Krzak - 2008-11-02 23:05:41

Ja osobiście po pierwszych przesłuchaniach dałbym 8/10. Po jakimś czasie i ochłonięciu 7/10, przy czym bardzo lubię do tego materiału wracać i nie jest do demko, które zaraz wylatuje z głowy ;).